Koszty życia w Anglii

Koszty życia w Anglii – bolesne początki

Ten wpis rodził się w bólach. Temat jest bardzo popularny, a zarazem skomplikowany. Nie chciałem do niego podejść zbyt frywolnie, a jednocześnie nie chciałbym też nadmiernie skomplikować. Dodatkowo nie chcę prezentować sytuacji przez pryzmat naszego domowego budżetu, bo potrzeby i oczekiwania czytelników są różne. Różne są też ich sytuacje życiowe – single, małżeństwa, z dziećmi czy bez. Liczby, którymi będę operował, to poglądowe kwoty, wydatkowane na jedną osobę dorosłą, chyba, że wyraźnie zaznaczam inaczej.

O czym mowa

Przybliżam Wam koszty życia w południowo-wschodniej Anglii (South East England) – niższe niż w Londynie, ale na przykład sporo wyższe niż w Szkocji. Biorę pod uwagę czynsz najmu, podatek od nieruchomości, ubezpieczenie auta, przejazdy pociągiem i autobusem, wydatki na żywność i środki czystości (groceries). Tym razem nie odnoszę się w ogóle do dochodów, chyba, że któryś wydatek jest bezpośrednio z nimi związany [np. przedszkole można opłacać za pomocą voucherów „kupowanych” od pracodawcy, co daje korzyści podatkowe, albo też korzystać z finansowania przez gminę (council, local authority)]. Zapraszam do zadawania ew. pytań co do kosztów, których nie uwzględniłem w zestawieniu, niekoniecznie do kontestowania podanych kwot. Jedna osoba żyje mlekiem i sucharami, druga potrzebuje sproszkowanych rogów jelenia…

Mieszkanie

Wynajem/zakup

Zacznijmy od wynajmu mieszkania. W tym regionie (przypominam: South East England) trzeba się liczyć z wydatkiem £400-£600 za samodzielny pokój z rachunkami, przez £800-£1000 za mieszkanie z dwoma sypialniami, i od około £1000 w górę miesięcznie za dom szeregowy z dwoma-trzema sypialniami. To koszt oczywiście od „sztuki”, a nie na osobę. Osoby, które dopiero planują się przeprowadzić, na dobry początek muszą się liczyć z opłatami dla agencji nieruchomości (kilkaset funtów)  plus kaucja (1.5 x czynsz) plus pierwszy czynsz. Planując wynająć dom trzeba mieć w kieszeni około £3000 na start.

Jeżeli chcecie sprawdzić ceny konkretnych nieruchomości w danej  okolicy -> polecam serwis rightmove.co.uk, największy chyba tego typu serwis z ofertami nieruchomości na wynajem i sprzedaż.

Zakup nieruchomości to kwota od około £150 000 (mieszkanie), przez £300 000 (wiktoriański szeregowiec), aż po kwoty przekraczające £1 000 000. Kredyty, depozyty, programy dopłat (pożyczek) rządowych to temat rzeka na zupełnie inny wpis. W każdym razie warto mieć 10-20% wartości nieruchomości jako wkład własny, plus kilka procent na koszty transakcyjne i podatek od zakupu nieruchomości (stamp duty).

Podatki

Bez względu na to czy mieszkaniec jest najemcą czy właścicielem nieruchomości, z chwilą zamieszkania w niej podlega obowiązkowi opłaty podatku lokalnego (council tax). Wymiar tego podatku to kolejna odrębna historia, ale w skrócie zależy od hipotetycznej wartości nieruchomości, która to wartość znajduje się w pewnym przedziale (band), a z tego przedziału wynika kwotowy wymiar podatku. Przyjmijmy, że jest to kwota około £120-£200 miesięcznie – płatna od nieruchomości, a nie od osoby. W sumie właściciel ma gorzej, bo w przypadku, kiedy nieruchomość jest niezamieszkana, to na nim ciąży obowiązek zapłaty podatku (ale ma pewne możliwości zmniejszenia jego wymiaru).

 

Uwaga: gaz i prąd są tutaj sprzedawane na podobnej zasadzie jak usługi telekomunikacyjne – promocyjne minuty / kWh na rok albo dwa, a później (bolesny) powrót do standardowej taryfy. Dlatego upływu okresu związania promocją trzeba pilnować, a dostawców energii zmieniać w razie potrzeby – można jeszcze na tym dodatkowo zarobić.

Media

Żeby w tym domu dało się mieszkać i żyć, potrzebne jeszcze będą media. Gaz i energia elektryczna wg. liczników, woda występuje w dwóch wersjach – opomiarowanej i ryczałtowej – i wynika to z wieku infrastruktury, a nie struktury własności (czyli mieszkanie na terenie „wspólnoty mieszkaniowej” może być opomiarowane, a wolnostojący dom – na ryczałcie). W zależności od zapotrzebowania na ciepło i telewizję, trzeba się liczyć z rachunkiem około £70-£120 za nośniki energii. Za wodę około £30-£40. Wszystkie te koszty na kilkuosobowe gospodarstwo domowe.

Działkę mieszkaniową zamknę łącznością i multimediami. Telefon stacjonarny plus Internet  to około £30, do tego można dobrać telewizję za małe albo duże pieniądze. Bądź też korzystać z naziemnej lub satelitarnej telewizji publicznej (FreeView, FreeSat). Będąc posiadaczem odbiornika telewizyjnego należy płacić abonament (TV license, ok. £12 miesięcznie od lokalu). Abonament bądź usługi przedpłacone telefonii mobilnej to £10-£20 miesięcznie w zależności od zawartości pakietu – a przy zakupie telefonu „w promocji” to może być i £50 za ostatni krzyk mody.

Komunikacja

Działka o tyle niewdzięczna, że praktycznie nie ma żadnych granic (dolnej ani górnej). Można poruszać się per pedes i nie wydać ani złotówki pensa, a można jeździć świeżutkim autem w leasingu za kilkaset funtów miesięcznie. Oprócz tego mamy rowery, skutery, motocykle, i połączenie różnych środków transportu w jednym. Na przykład składany rower zabierany do pociągu – bardzo popularne rozwiązanie.

Samochód

Koszt ubezpieczenia auta niekoniecznie zależy od jego wartości, ale w znaczącym stopniu od tego, gdzie w tabeli ryzyka ubezpieczeniowego się lokuje (insurance group). Toyota Yaris, Opel Corsa to przykłady aut tanich do ubezpieczenia. Litrowy Yaris to grupa 3, Honda Accord z silnikiem 2.2 – grupa 26, a BMW M5 – grupa 50. Nasze auto, to grupa 17, wartość około £5000, a koszt ubezpieczenia przy trzyletniej historii bezszkodowej jazdy w UK to około £600 po agresywnych poszukiwaniach (były i oferty powyżej £1000). Cena za rok, przy dwóch kierowcach zgłoszonych do ubezpieczenia.

Koszty paliwa to na dziś średnio £1.16 za litr benzyny i £1.18 za litr oleju napędowego. Do tego trzeba doliczyć podatek drogowy (Road Tax) – w wysokości zróżnicowanej w zależności od emisji CO2 – uporządkowane tradycyjnie po angielsku w bands. Za Teslę zapłacicie okrągłe zero, za popularnego kompakta z silnikiem 1.2-1.6 – około £140 rocznie (od pojazdu). Dotyczy to pojazdów rejestrowanych po raz pierwszy od kwietnia 2017, auta zarejestrowane prędzej mają osobną tabelę, ale w tym przedziale pojemności różnice nie powinny być znaczące. Więcej szczegółów tutaj. Co roku przegląd techniczny około £30, do tego koszty serwisowania auta wedle potrzeb i/lub uznania.

Komunikacja zbiorowa

Bilet miesięczny na pociąg na odległość (drogową) około 40 mil (64 km) to koszt ponad £400. Na trasę krótszą, podmiejską (około 5 mil – 8 km) – £90 / miesięcznie. Autobus, który pozwala pokonać tę samą trasę ( i wiele innych w tym samym promieniu) – kosztuje £60, ale jeździ wolniej i stoi w korkach.

Żywność

Tak naprawdę chodzi tutaj o więcej niż żywność – żywność, środki czystości, artykuły papiernicze – to, co zazwyczaj kupujemy w supermarketach i sklepach „za rogiem”. Tutaj dużo zależy od preferowanej diety i stylu życia, więc podam mało precyzyjne widełki – około £150-£250 miesięcznie na osobę. Da się taniej, przy diecie bezalkoholowej typu beans on toast, na pewno da się też drożej.

Ile trzeba mieć „na start”

Odpowiadając na bardzo często pojawiające się pytanie:

Zamierzam przeprowadzić się z rodziną do Wielkiej Brytanii, ile muszę mieć przygotowane pieniędzy na start?

Zróbmy małe podsumowanie, przy założeniu, że rodzina będzie mieszkać samodzielnie w wynajętym, umeblowanym mieszkaniu z dwoma sypialniami (2 bedrooms), bez wsparcia rodziny i przyjaciół, dwójka dzieci jest w wieku szkolnym, w promieniu ok. 30 minut jazdy koleją od Londynu. Nie uwzględniamy kosztów samej przeprowadzki.

agencja nieruchomości £200
kaucja £1200
czynsz najmu £800
podatek (council tax) £130
woda £30
energia (prąd i gaz) £70
Internet £30
abonament tv £12
telefony £25
bilet miesięczny £90
żywność £650
suma £3237

Wygląda na to, że potrzebne jest minimum 3237 funtów „na start” i pierwszy miesiąc życia. Dlatego zapewne dość częstym scenariuszem jest przyjazd jednej  osoby na początku, i przygotowanie „gruntu” dla pozostałych członków rodziny.

Jesteśmy ciekawi Waszych opinii, budżetów na start oraz informacji, jak koszty życia kształtują się w innych regionach Wielkiej Brytanii.

wml

5 Comments

  1. Bardzo ciekawy post! Kosz utrzymania sie w Wielkiej Brytanii jest rowniez bardzo duzy. Roznica kosztow zycia oraz utrzymania miedzy Londynem a pozostalymi czesciami Wielkiej Brytanii moga sie bardzo wachac. Czekamy na wiecej tego typu postow!

  2. Strasznie wysokie kwoty! Mieszkam w UK, co prawda w innym regionie i w średniej wielkości mieście (takie to za duże na town, ale trochę małe na city) i koszty są diametralnie różne. Rozumiem jeszcze ceny nieruchomości mogące się zmieniać, chociaż u mnie 400-600 f to stawka na mieszkanie dwupokojowe ze wszystkimi opłatami (wifi też), ale wyżywienie? Myślę, że ceny w Tesco i Morrisonie wszędzie te same. Na wyżywienie siebie przeznaczam ok. 40 f miesięcznie – a gotuję non stop, przyrządzam obiadki full wypas. Myślę, że jak ktoś chciałby oszczędzać skrajnie na jedzeniu, to w 6-7 funtach tygododniowo da się zamknąć (sama tak robiłam, kiedy się osiedlałam: na śniadania i kolacje jadłam kanapki/płatki, na obiad głównie makarony lub ryż w różnych odsłonach). Do tego alkohol: gdyby samemu kupować i pić to zapewne byłoby drożej, ale kiedy rozdzieli się koszta to wcale nie jest tak drogo. Myślę, że 30f to aż nadto, by alkoholizować się cały miesiąc i to wcale nie najtańszą wódką z dyskontu. Ja tu jestem on my own, ale podejrzewam, że rodzinnie wychodzi taniej. Na co jeszcze te pieniądze wydawać?

    1. Ciekawi nas jak można wyżywić się za £40 miesięcznie, bo nam nie udaje się ułożyć koszyka na tydzień za tę kwotę.Poprosimy o rozpiskę koszyka, może coś źle robimy?

      Co do efektu skali przy większej rodzinie – to nie do końca jest prawda. Chcąc dzieciom zapewnić kilkaset gram malin/truskawek/borówek do podzialu na śniadanie codziennie mamy jakieś £100 miesięcznie. A oni oprócz tego zjedzą jeszcze tonę ogórków, papryki, jabłek i cytrusów. Zdrowe jedzenie jest w UK bardzo drogie.

  3. A jak jakie były by chociaż mniej więcej koszty, gdyby pojedyncza osoba wynajęła kawalerkę,jeździła komunikacją miejską i kupowała zdrową żywność (bez alkoholu) ?

Leave a Reply